16:28 / 31.08.2002 link komentarz (1) | SiemaYO;]
Wczorajsza 18tka kumpla to wielki nie wypal.. Jeszcze pierwsza godzina byla calkiem niezla, nikt jazd nie robil, nikt nie by nacpany i pijany. Bylo dobre granie Salaty, dobre fristajle i wogole bylo dobrze. Niestety pozniej zaczelo robic sie robic jak w jakims tanim klubie. Panny pijane kleily sie do kolesi, oni jarali sie nie wiadomo czym i kim. Nic ciekawego. Najgorsze bylo `lanie sie` piwem i szampanem. Ja, bo tak wypadalo, ubralam sie elegancko co wszystkich zdziwilo, mialam otwierac duza puszke browara(chyba 5l,0), cala jej zawartosc znalazla sie na mnie, coz moglam zrobic zadzwonic do Kas i do mamy zeby mi te ciuchy przywiozly. Przebralam sie i wbilam na impreze, ale tam zwala.. Moj komp zostal z deczko zalany i poprostu padal. Ale ja `geniusz` zrobilam tak ze ponoc do 3 czy 4 dzialal i skoczna muzyka przygrywala dziecia na imprezie. Nie bede pisac co zrobilam, zachowam to dla siebie, kto ma wiedziec o tym wie. Kas wiesz nikomu nie mow bo glupio troche.
Dzis chata wolna, pewnie jakis pizging, zero alkoholu bo jakos juz go nie lubie.
Wogole zastanawiam sie nad jedna akcja, ktos od dawna obiecywal ze przyjedzie i za kazdym razem nie przyjezdzal. Wczoraj powiedziala ta osoba ze w niedziele wieczorem do mnie wyjezdza i bedzie na poniedzialek rano. Nie wiem czy mam wierzyc czy nie chodz bardzo bym chciala. No ale zobaczymy, przyjedzie uwierze inaczej nie dam sie przekonac..
Narazie to tyle .. Piss |