13:04 / 02.09.2002 link | Dzisiej babcia Józefinka kazala mi ubrac garniturowe spodnie ino sam je musialem prasowac, ino mama pojechala w miasto, a babcia zachorowala i nie mogla wstac. Moja chora reka juz wporzadku. Strasznie sie ucieszylem w szkole, ino zobaczylem kolegow. Agnieszka nawet rzekla do mnie: "czesc Eustachy!". Rysiek z nia rozmawial i podobno ona juz rozstala sie z Robertem. Czyzby chciala sie pogodzic i zyc jak przedtem? Wiec dlugo szlem do Kosolegow, do mojej szkoly. Pani nam podala plan lekcji, to jest mamy 30 lekcji w tygodniu. Ino zaraz wyjde na dwor, bo Tobiasz, Rysiek i Norbert po mnie przychodza. Z pozdrowieniami Eustachy Maurycy Olejniczuk. |
|