z sentymentow... odwiedzilam dzis stara szkole, spotkalam pare milych osob, mila rozmowa z ex-fascynacja, potem powrot stoopem i koszmarny bol glowy utrzymujacy sie nadal...
poza tym z rzeczy milszych.. mam juz chate w t-town.. za tydzien jade do misia..i takie tam.. ;,0),0),0)