00:15 / 05.09.2002 link komentarz (1) | hmmmmm ostatnio dni tak szybko leca,praca praca praca...od rana do wieczora,potem jeszcze dom jakas kolacja i spanie,kiedy ja ostatni raz cos czytalam, ogladalam jakis film albo poszlam na te kiedys jakze lubiane spacery.Cholera trzebaby sie wybrac do kina... w przyszlym tygodniu moze namowie "I" i pojdziemy razem.
Dzis "H" skoczyl 60 lat,
jestem z niego takaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dumna, niedowno wrocil do pracy po takiej ciezkiej chorobie
Bog nad nim czuwa.Dzwonil"G" hmmmmmm zne pogadalismy o pobycie w pl o podrywach :,0),0),0) moze mnie w sobote w sklepie odwiedzi,szkoda ze nie mam wolnego,kocham te nasze pogaduchy:-,0)
"I" dalej jest strasznie zalamana, nie ufa juz "K" po tej zdradzie a ja nijak nie umiem jej pomoc
:-(((( ...moj "K" jest dzis dluzej w pracy zrobilam mu kolacje ale jestem tak padnieta ze pojde spac...
Jutro spotkanie z "M" jejciu juz na to czekam,dwa dni sie nie odzywal pewnie znow ma tak duzo pracy w szpitalu ze nie ma czasu nawet zalaczyc kompa.-zycie.
osttani papieros-dobranoc... |