14:31 / 10.09.2002 link komentarz (2) | A więc dotarłyśmy na miejsce :,0),0),0),0),0) W międzyczasie dzięki mojej przyjaciółeczce kochanej zdążyłam na pociąg we Wrocku. Sytuacja była taka, że mój pociąg miał opóźnienie, czego rezultatem było spóźnienie na przesiadkę. Konduktor okazał się tak miły, że nie dość, że wstrzymał odjazd pociągu, to jeszcze przyszedł do nas pogadać :,0),0),0),0),0),0)
Wieczór u kolegi był całkiem fajny :,0),0),0),0),0) W nocy o 1:00 nam tak odbiło, że poszliśmy na spacer. W dodatku okazało się, że nasz przewodnik (w osobie kolegi,0) wybrał najgorszą możliwą drogę, opowiadając przy tym straszliwe historie.
Na koniec nie dawał nam wogóle spać! Normalnie myślałam, że się na niego oburzę! Jak on tak może!!! My tu zmęczone, po 5 i pół godzinnej podróży z emocjami, a on, sadysta, robił wszystko, żebyśmy oka nie zmróżyły!!! Na szczęście ja jestem osobą, która jak jest zmęczona, to zasypia w każdych warunkach. Spałam całe trzy godziny, od 6:00 do 9:00. Moja przyjaciółka zaś nie mogła się oprzeć urokowi kolegi i wytrzymała całą nockę bez zmrugnięcia oka. Niestety dziś jest nieprzytomna. A czeka nas kolejny ciężki dzień ;P Zaraz lecimy pozwiedzać miasto, po południu szykuje się imprezka a w nocy, kolega się odgraża, że znów nie będziemy mogły zasnąć!!! Ale co tam, czego to się nie robi dla przyjaźni ;PPP
Inspekcja szafy zrobiona: błysk aż się patrzy! W sumie to we dwie zaznałyśmy szoku - porządeczek! Wystawa ciuszków jak w sklepie odzieżowym ;PPP |