Dzis pisalam o katarzynkach. Pojechalismy do oszoloma po wieksze zakupy. Zajechalam wozkiem do bagaznika. Moj Najdrozszy otwiera i ze zdziwieniem "a co to???". A to byla zapomniana paczka katarzynek, ktore pewnie wypadly z reklamowki, gdy wracalismy. A to ci niespodzianka!