11:58 / 13.09.2002 link komentarz (2) | EH...dzisiaj znowu do skzoly na 13.40;ale zjebanie.Hm...ale humor dalej mam,najbardziej smiesyz mnei to co on powiedizał "narazie niestety to koniec"hehehe....Narazie?niestety?co to ma byc??!!Hehe...ale zryte;Pjak wogóle mozna tak powiedziec?Co on mysli ze najpierw sobie powie że mu sie podobam,ze chce ze mna byc,po dwóch dniach stwierdzi ze nie wei,po poltora tygodnia powie ze nei chce,a co za meisiac powie ze mu sie odwidziało?i ze chce byc??hehe...idiotyczne;P Powinnam sie do neigo nei odzywac,ale wbijam w niego-mozna sie domyslic w kogo;P
Dzisiaj mam jechac na 18-nastke do grzeska ale nei weim czy chce;P Moge jeszcze pojsc na urodzinki(drugie!!!,0)vigorka;P ale sama nei wiem,mzoe zostane w domq;P
Dobra koncze napisze cos pozniej.Papa |