19:23 / 16.09.2002 link komentarz (4) | Hm ... dziś miałam praktyki w sadzie ... ehh co za dzien ... w sumie nie było tak źle nie licząc tego, że miałam mokre buty, skarpetki i spodnie ... blech ale ponad 2 godzinki gadałam z Piotrkiem, ehh on jest cool, szkoda tylko, że ma zonke i dzieciaczki :( :P W sumie to te dzieci tesh ma zajebiste :DD widać, że jego krew hehe :,0) Hm gdyby nie te skrzynki, które warzą jakies 20-30 kg to byłby tam całkowity loozik :DD ale da sie i to przeży (bynajmniej se mięśnie wyrobie,0) hehehe.
W nocy przemyslałam sobie całą moją sytuacje i doszłam do wnoisku, że to co sie stało sie nie odstanie i 3ba zyc w dalej ... wbijam w moją nędzną (choć w pewnych momentach poprostu cudowną,0) sytuacje i zaczynam nowe życie ... wszystko od początku tylko z tym wyjątkiem, że 2 raz nie popełnie tych samych błedów ...
|