no i lipa, nie pojechalam... jestem wsciekla na siebie, z drugiej jednak strony spokojna ze w domu bedzie spokoj. na pamiatke zostanie tylko zaproszenie lezace na biurku... no coz kiedys trzeba nauczyc sie wybierac... moze jeszcze bede miala okazje jechac na podobna impreze.i kurwa mac!