18:40 / 20.09.2002 link komentarz (2) | -------------------------------------------------------
wczoraj jak sie sciolem. to pozniej zaczolem bic powietrze. robilem tak przez 20 minut. musialem sie wyzyc. i uwazam ze ten sposob jest dobry bo niedosc ze sobie pocwiczylem to sie wyzylem/zmeczylem. mniejsza. wazne ze teraz mnie plecy bola. dokladnie barki, lopatki, kregoslup. ledwo juz siedze na tym krzesle. czekam na nia ale wiem ze przed wyjazdem z nia nie pogadam. a pozniej. pozniej tez nie! bo ojciec bedzie sie plumkal.
poza tym jak mnie nie pusci to obiecuje wam ze nie bede sie do niego odzywal przez conajmniej tydzien! a w sobote nie bede sie uczyl! niema mowy bede lezal i muzyki sluchal! i moze nie warto zaczynac ta wojne bo i tak wiem ze przegram. ale niech wie ze jest taka osoba co potrafi mu sie postawic. niech wie ze ja tez jestem czlowiek, ktory zyje czuje i JEST.
niema tak. powiedzial ze nie bedzie na kompa robil zakazow. i co kurwa to ze nie moge jechac i mam zakaz na kompa. wiec ja tez nie bede slowny. wiec moze sobie pojade sam bez ich zgody do karoliny.
moze i teraz zachwuje sie jak dzieciak ale nie obchodzi mnie to.
o wiem co jeszcze chcialem wczesniej napisac!
ze moze i doroslem (dorastam,0) ale czesto zachwouje sie jak dzieciak ale goofno mnie to obchodzi. to jestem prawdziwy JA i nikt mi tego nie odbieze nikt mnei nie powieli/skopiuje.
------------------------------------------------------- |