23:12 / 20.09.2002 link komentarz (0) | Ale się dzisiaj wkurwiłam. normalnie mnie roznosilo. Byłam gotowa rzucić sie na Natalię i wyplacic jej strzała w ryj. zaslaniac kolegami to sie kazdy umie. ja tez moge, prosze bardzo. ona mysli ze ja jej nie uderze.. ale ma zonka. bo potrafilabym ja uderzyc nawet po tym wszystkim co kiedys bylo.
dzisiaj miałam straszna ochote na fajke, zeby tak sie zaciagnac, tak mocno i myslec jak wyrywalabym jej paznokcie, rzecz jasna fajki nie miałam. miałam wprawdzie kase, ale jakos tak stopilambym sie proszac o fajki, szczegolnie ze jestm bardzo niska i mam ryj 12 letniej dziewczynki.
wiec zamiast wyklocac sie z kasjerka, postanowilam nie kupowac petkow.
siedizałam na laweczce z magda i anka i patrzylam za natalia zeby jej najebac i za kims znajomym kto odstapilby mi petka albo kupil. ale nikogo nie bylo. wiec nic nie zjaralam, a w domu juz mi troche minelo i obylo sie bez fajki, w sumie dobrze.
ale jak bym jej ta fajke zgasila tak na szyi.. bolaloby. wiem bo juz nieraz mnie mama przypalilam papierosem. hmmmm |