19:46 / 21.10.2002
link
komentarz (0) | sza, cicho sza, czas na cisze
czuc oddech jej coraz blizej...
tego naprawde ci brak,
Ona jedna prawdziwy ma smaaak
cisza jak ta, mmmm....
sza, cicho sza, zbliz sie do niej
gra, ledwie drgaaa blady plomien
podejdz i zanurz sie w nia
krysztalowa i czysta jej ton
zanurz do dna, mmmmm...
Blizej i blizej i blizej i blizej masz do niej
ciszej i ciszej i ciszeji ciszej co dnia
Koncz, po co ten ciagly halas
sam zdwoic go wciaz sie starasz
tak cie uczyli od lat
tylko Krzykiem zdobywa sie swiat
a to nie tak, mmm... nie tak
sza, cicho sza, czas na cisze
te ktora w swym sercu slyszysz
kiedys spiewalo jak z nut
teraz gladki i zimny jak lod
smutny to cud, ooo...smutny cud
Blizej i blizej.../x2
podejdz i zanurz sie w nia
krysztalowa i czysta jej ton
cisza jak ta, mmm...jak ta...
to chyba jedyna piosenka ktora mnie tak uspokaja a przyznam ze cala w nerwach jestem z roznych powodow, pewna osoba wie o kim mowa...
ale ominmy przykre sprawy
no niedawno mialam polowini tj 18 pazdziernika i bawilam sie naprawde naprawde siuuuuuuuuper!!! :DDD
nawywijalam sie moim cialkiem, poznalam pare interesujacych osob no i w ogole tak jakos cool bylo
a tak nas straszyli ze nie bedzie mozna pic, palic, ze bea rewizje- ja pierdole a co 20 min na fajke biegalam, vode pilo sie w butelkach po spricie, przeciec nawet mielismy palarnie legalna, wszsytko loozik a mysmy sie bali ze najlepiej to bedzie trzeba przy stolikach siedziec- hehe :,0),0)
co prawda na drugi dzien poruszalam sie cos ala kwazi- tzn bolaly mnie stopy, biodro- bo szanowny kolega mnie podrzucal, no i szyja- w ogole nie moglam ja ruszac...
ehh ale czego to sie nie robi dla zajebistej zabawy??
hehe- bylo cool, ale pare rzeczy po polowinkach sie pokomplikowalo, moze nawet przed polowinkami...w sumie szkoda, ale chyba za duzo slow zostalo wypowiedzianych za duzo rzeczy zrobionych...w sumie bylo minelo, wszystko ma swoj kres...predzej czy pozniej i trzeba zyc dalej...
brrr- ziiimno- ide sie ogrzac
papatki robaczki |
