00:40 / 25.10.2002 link komentarz (2) | Zaczynam sie zastanawiać czy ktoś mnie tak pożądnie nie okłamuje i to już pól roku i to na bardzo popowarzny temat... jeśłi sie okaze ze tak to najpierw pól roku będe ryczała i przeklinała własną głupote i naiwność, następne pól roku będe udawała dumną i obrażoną a potem nie wiem :( Tak sie boje... jestem taka załamana, taki fest fest dół mam ochote sie pożegnać z życiem ( to wiadome że tego nie zrobie ale czasem chce sie iść śladem Magika :(,0) Do tego znowu przyszedł ten palant do mojej mamy na noc... ide sie powieścić ;( ;(
psychiatra pilnie potrzebny :(((
No i nawet basty niema na gadaku żeby z kimś pogadać ehh... Pomyśłeć że jeszcze z dwa miechy temu cieszyłam sie z każdej głupoty... Wiecie że ja potrafiłam wstać rano i sie śmiać sama do siebie? Potrafiłam dostrzrgać piękno jejku ja sie po prostu CIESZYŁAM Z ŻYCIA czemu teraz tak nie jest? Boje sie kolejnych dni., boje sie siebie i swojego zachowania... Boje sie Tym kim sie staje .... |