18:29 / 01.11.2002 link komentarz (3) | Od kilku dni dzieje się coś dziwnego, a mianowicie czuję obecność swojej babci. Możliwe, iż jest to spowodowane Dniem zadusznym. Moja babcia miała kiedyś córeczkę, która zmarła mając jakiś roczek (było to siakieś 50 lat temu,0) Kilka dni temu moi rodzice szukali tego małego grobiku, idą na miejsce.... a tam pusto, pusta polana... kilkanaście grobików małych dzieciątek zrównano z ziemią, nie było nic. Pustka. (normalnie można by było pomyśleć, iż grobiki straciły ważność i je usunięto, jednakże grób mamy siostry jest cały czas opłacony,0) Okazało się, że odpowiednie władze próbowały wykopać świerk (czy tam inne drzewo,0), który rozsadzał groby od spodu, niestety usuwając zbędne, stare, potężne drzewo, pod ziemię, na wieczne zapomnienie, zapadły się grobiki niewiniątek. Na pamiątkę ziemię bardzo ładnie zagrabiono. Pomyśleć, żyła sobie mała istota, te krókie chwile, zdążyła w tym czasie, tak krótkim czasie wnieść tyle szczęścia, a teraz już nie ma, brak pamięci. Pustka. i człowiek znów się obrócił w nic nie warty proch.
_______________________________________________________
Blisko, blisko, blisko jesteś Panie mój.
Blisko tak, że czuję tchnienie Twe.
I przychodzisz do mnie już dotykasz mnie.
Łaską przebaczenia karmisz moją duszę. |