szczepanek // odwiedzony 6678 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (58 sztuk)
12:14 / 03.11.2002
link
komentarz (0)
Na wszystkich świętych jak co roku jechałem do pewnej miejscowości w odległości 60km od mojego rodzinnego miasta na groby moich bliskich. Jeśli można powiedzieć o jakimś cmentarzu że panuje na nim cudowna atmosfera to ten cmentarz taki właśnie jest. Gdy spacerowałem po nim spostrzegłem groby zapomnianych ludzi ze szpitala psychiatrycznego, które składał się tylko z pordzewiałej tabliczki i małego dębowego krzyża. Gdy tak na nie patrzyłem bez chwili zastanowienia poszedłem do sklepu i kupiłem kilka zniczy i zapalałem po kolei na tych zapomnianych grobach. Potem naszła mnie już w drodze do domu jedna myśl, a mianowicie :dlaczego tak przeżywamy śmierć bliskiej osoby tak mocno, skoro od naszych narodzin wiemy ze umrzemy, a na dodatek w obecnych czasach jak tyle przemocy w telewizji że do śmierci powinniśmy się już dawno przyzwyczaić”