Witam. Babcia Józefinka wrócila ino od cioci Kazi. Po podrózy pociagiem zle sie czula i mama zabrala ja do lekarza. Mam nadzieje, ze to ino nic powaznego. Strasznie sie zdenerwowalem, chcialem jechac z nimi, lecz mama wyslala mi przykre spojrzenie co oznaczalo: "Eustaszku, nie przeszkadzaj. Wracaj do pokoju, spac, albo jak wroce to chce miec wypolerowane podlogi". Ja to tak rozumiem przynajmniej, podloge umylem. Ino powinny juz wrocic, martwie sie.
Z wyrazami szaczunku - przygnebiony Eustachy M. Olejniczuk