13:09 / 05.11.2002 link komentarz (2) | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WRRRRRR..... bbbbbrrrrr....... grrrrrr........
I jak tu nie marudzić i nie narzekać??!!
Zadzwoniła radosna Pani od wody_dostawcy, że bardzo przeprasza, ale wczorajsze
ustalenia nie moga zostać zrealizowane i nikt mi dzisiaj wody nie przywiezie
Znaczy się jak ja mam żyć bez kawy??? Uschnę!!! Uświerknę!!! UMRĘ Z GŁODU!
Mam mleczko zimne pić? Jakby głupio nie ustalała, to bym sobie termos z wrzątkiem
z domu przyniosła chociaż :(
Ide na zwolnienie, na urlop o!
Nie mogę. Kurdeee.
Nie podchodzić bez kija. Kija napisałam? Bez drąga! Konara! Dżewa całego!
Co to ja chciałam a propos dżew? A Sąsiedzi wycięli wszystkie na działce w pień.
Nie dobrze? Bardzo dobrze, bo to stare lipy były (nie wyraziłam się,0).
Na ich miejsce będa inne, niższe, krórych spadające gałęzie nie zrujnuja mi dachu.
Drzewa potrzebują wody, JA TEŻ! WRZUNTKU!!!!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |