21:00 / 06.11.2002 link komentarz (2) | Hmm... Witam wsystkich co beda czytac tego wpisa... awiec dzionek dzis mialem calkiem ciekawy :DDD Wstalem o 12 pozniej okolo 13 przyjechala czarna z mlekiem i capucino na wagary do mnie chwilke pozniej przytoczyl sie Tchesiu na kawke bo mial akurat okienko i polazl do szkoly.... Pozniej zaczela sie ciezka lekcja gry w tysiaca (oczywiscie nauczycielem byla wspaniala czarna :** cmok cmok hyhy,0) a pozniej przyjechala do mnie pewna mial osobka dla ktorej rowniez ogromny goracy cmokkkkkkk i jakby nei bylo jakby nie pojawil siek tajemniczy pan w plaszczu... ogolnie posiedzielismy i bylo bardzo sympatycznie... pozdrowienia i papapa :********* |