22:45 / 08.11.2002 link komentarz (2) | ...cała energia która trzyma mnie przy życiu zgasła tak szybko jak się pojawiła. Czar prysł a ja znowu widze świat w ponurych barwach. Życie jest przytłaczające (jejku skąd takie myśli,0)
Dzisiaj właściwie dzień był całkiem wpożądku i nie wiem co się stało ze mną. Może jestem jakaś "inna", mam jakieś zachwiania osobowości bo to chyba nie jest normalne (?,0)
Na angliku pisaliśmy klasówe no i było wypracowanko coś w stylu "Your Friend". I właśnie przez takie powierzchownie błache zadanie uświadomiłam sobie jak bardzo smutno mi będzie pożegnać się z moją klasą. Teraz tak sobie myślę jak ja nieznosze niektórych osób, ale za jakiś czas będę za nimi tęskniła. Wszystko im wybacze i zapomnę, a pamięcią wracać będę tylko do tych miłych chwil.
Joj jak ja strasznie kofam Juste i Ale, znam je przecież prawie od zawsze. Jak będę się z nimi żeganać to chyba przeżyje pierwsze w życiu załamanie nerwowe. A Agnieszka? Zawsze się mówi : "będziemy się często widywać" ale to nie jest jednak to samo. Czas biegnie dalej. Zapomina sie o dawnych przyjaźniach poznając nowych ludzi. A JA TAK NIE CHCE!
|