20:24 / 07.06.2001 link komentarz (0) | heh...sama nie wiem po co jeszcze zyje...jakos nic jednak mi sie nie udaje...od dwoch dni chodze jak cien...nie wiem co ze soba zrobic...w domu tylko spie...nie wiem nawet jaki jest dzien tygodnia...nic nie wiem...zapominam o wielu sprawach..nie mam glowy do niczego..wszystko mnie przerasta..i jeszcze ta sprawa z zabka..ehhhhh po co to wszystko bylo :((
glupie gadanie i sprawdzanie czyjejs lojalnosci..bez sensu..nie wnikam juz...juz mnie to nic nie obchodzi...nic mnie juz nie obchodzi...nawet to czy skoncze te piepszone studia...heh wlasnie sie dowiedzialam ze jestem skreslona z listy studentow bo nie zaplacilam :,0),0) tylko ze mam nawet dowod wplaty :,0),0) hheh qrfa wszedzie widze maja burdel...nawet w szkolnych papierach...
ON sie nie odzywa..napisal cos tam wczoraj ale jak zwykle nic konkretnego i co raz bardziej zaczyna mnie to draznic :((( jedynym wyjsciem jest chyba zapomnienie...i chyba tak bede musiala zrobic...zapomniec...poprostu...wydaje sie to takie latwe prawda?? ajednak tak nie jest..kiedys juz probowalam...i nie wyszlo...
jeeeezuuuuuuuu czemu ON taki jest??czemu nie umie grac w otwarte karty????przeciez ja go nie skrzywdze...moze po prostu to jest znofu slepa milosc...o ile mozna to uczucie nazwac miloscia...
heh a Dawid??? no coz...umiera z tesknoty niby...i co z tego?? jak nie mozemy byc razem...ukrywanie sie to nie dla mnie..wyroslam juz z takich przygod...
chyba bede zmuszona calkowicie wylaczyc sie ze swiata na jakis czas...odejsc z zycia wielu ludzi..a pierwszymi bedzie napewno "moj" braciszek........................chlip...chlip... |