01:25 / 27.06.2001 link komentarz (0) | udalo sie bez powtorki..bylo calkiem, milutko na spotkaniu..qrde..oni maja zycie...wczasy nad morzem...heh co jest w tym takiego fajnego???? moze gdybym mieszkala w Warszawie to by byla frajda dla mnie..a tak??? standart...zero fascynacji wakacjami..jakimkolwiek urlopem..
jutro trza isc do lekarza..bleeeeeeee ranna pobudka.......no coz...mus to mus
a moze ja gdzies wyjade na wczasy??? sama?? i zapomne o wszystkim co sie wydarzylo w moim zyciu w ostatnim miesiacu?? hm to wcale nie glupi pomysl..odpoczac od wszystkiego...zapomniec....i wrocic jako nowy czlowiek..to jest mysl...
|