18:46 / 12.09.2001 link komentarz (0) | No coz..to nie pierwszy raz jak chcialam dobrze a wszystko sie obrocilo przeciwko mnie....to ze to sa tylko Twoje wnioski to niczemu nie dowodzi...zranil Cie i Twoje uczucia a ja nikomu na to nie pozwole....wytlumaczenie tego nie wymaga od Ciebie ze wyznasz co tak naprawde czujesz...jesli nie chcesz on nie musi sie o tym dowiedziec...to jest tylko Twoj wybor...i nie sadze by sprawa wymykala sie spod kontroli wprost przeciwnie...trzeba na to spojrzec nieco inaczej...moze to i dobrze ze sie martwi o Ciebie...jestes w jego oczach kims wyjatkowym...(potwierdzone osobiscie :,0),0)wiec teraz tylko Ty zadecydujesz co z tym zrobic....jesli to nie jest prawda co wywnioskowalas...i on sie tego wypieral..tzn ze nie jestes mu obojetna..a wiec upieklas dwie pieczenie na jednym ogniu...zaczynasz z nim rozmawiac na TE tematy no i sie dowiedzialas ze wcale nie bylas pionkiem w grze...a chyba o to ci chodzilo prawda?? wiec nie obwiniaj mnie za to i nie mow ze nie mozna ufac.....bo takie opinie bola...... :(((( |