Piec dalej nie jest naprawiony i powoli przyzwyczajam sie do nowego pokoju.
Dzisiaj pojade na rockoteke (prawdopodobnie tramwayem,0). Raczej na krotko. Wiem ze dziewczyn z roku nie bedzie bo rano maja zajecia, z reszta sam jutro mam na 8:00 rysunek z Grafiki inzynierskiej. Na razie na 3 rysunki mam 3 piatki wiec sie tym rysunkiem nie przejmuje ale troche snu nie zaszkodzi.
Juz w poniedzialek mam kolokwium z C++ i nareszcie sprawdze czy juz cos umie.
W nastepnym tygodniu wrzuce najnowsze fotki na moja stronke.
Z drugiego telefonu Marzeny dowedzialem sie o co chodzilo. Ona dostala moj numer od Marty Cieply - dziewczyny z mojej podstawowki, ktorej zalatwialem kiedys zaproszenia i ktorej dawno nie widzialem. Ona przypadkowo dala moj numer telefonu swojej kolezance. UFF
A propos telefonow kiedy wczoraj wracalem z Politechniki, spotkalem na Rynku Beate, ktora chodzi do Zespolu Szkol, ktorego jestem absolwentem. W zasadzie to ona mnie za kazdym razem wypatrzy czy to w dyskotece, w kosciele czy na ulicy. Pewnego razu powiedziala, ze wie gdzie mieszkam bo czesto widzi moj samochod na podworku kolo biblioteki. Ale wczoraj powiedziala ze mnie kiedys odwiedzi bo czesto po ksiazki chodzi. Odpowiedzialem ze, nie mam nic przeciwko, ale zeby wczesniej zadzwonila i dalem jej noj numer. A ona na to ze nie ma kasy zeby dzwonic :-,0), wiec dalem jej jeszcze karte telefoniczna z paroma impulasmi ;-,0) Moze wiec w koncu kiedys z nia dluzej porozmawiam niz tylko chwile i poslucham co w szkole teraz piszczy.
Nie jest to jedyny ani najwazniejszy telefon, na ktory czekam z niecierpliowscia :-,0)