19:30 / 14.11.2002 link komentarz (0) | Kiedy w czasie listopadowej pełni twój koń zmiażdzy kopytami choćby jedną gałązkę na moim wrzosowisku, strzeż się, panie de Cruix, bo nie wiesz, że nikt nie śmie wtedy znaleźć się w pobliżu mej wieży. Księżyc Żniwiarza lśnił będzie, odbijając się w głębi moich oczu, a moc słów rzucanych pod sine niebo i gnanych wiatrem na kraj świata zdziała cuda.
Strzeż się, panie de Cruix, bo po kolejnej zlekceważonej obietnicy żyć będziesz na kredyt, którego nikt za ciebie nie spłaci.
Strzeż się mocy moich zaklęć i pamiętaj - ja dotrzymuję słowa.
|