19:45 / 14.11.2002 link komentarz (4) | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Koniec dyspensy urodzinowo - imieninowo - urodzinowej. Pochłonęłam spore ilości
sałatki warzywnej z majonezem, dwa kawałki sernika, dwa cukierasy wedla,
chrum chrum... co ja tu będę ściemniała, za dużo wszystkiego.
Ale dzisiaj już szlaban. Nawet zaczęłam okolicznościową gimnastykę
obmyślać (normalnie czuję, że od samego obmyślania chudnę ;,0) ,0).
Marchewka uśmiecha się podle z lodówy (majaczę z przejedzenia,0).
Pochodziłam po necie i naczytałam się o alergiach pokarmowych. Brrr...
Pomyśleć, że są ludzie, którzy nie mogą jeść mleka (przetworów,0),
czy cukru (ew węglowodanów,0), albo glutenu. Jaka jestem szczęśliwa,
że sama wybieram czego jeść mi nie wolno %-,0)
Żegnajcie na okrągły rok ciasteczka, czekoladki, cukiereczki, serniczki.
To była spowiedź. Jak dobrze żyje się bez wyrzutów sumienia ;,0),0),0),0)
Zapomniałabym: proszę o łagodny wymiar kary... ee.. to było chyba: o pokutę łagodną. O!
No i poprawę obiecuję :,0)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |