irish_coffe // odwiedzony 42744 razy // [trez|by|vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (118 sztuk)
22:14 / 17.11.2002
link
komentarz (5)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Historia podarunków od OMC teściów.
OMC teściowie z definicji są osobami skąpymi do bólu. W kilkuletniej historii zebrałam mały tobołek prezencików od OMCT.
Tak więc ulubionym prezencikiem teściowuni są serwetusie.
Serwetusie z bistoru czy innego stylonu w dziwnych kolorach okolicznościowych,
akcentujących cudnym nadrukiem okazję.
Jestem więc posiadaczką serwetusi w bombeczki, wielkanocne kurczaczki,
świece, kwiaty imieninowe etc. Poza wymienionymi otrzymałam również
fartuszek kuchenny stylonowy (łatwopalny hehe, jak znalazł do kuchni ;,0) ,0)
oraz świecznik stojący firmy-kogucik w kolorze cudnym.
AAA... zapomniałabym o najważniejszym, pierwszym prezencie.
Pierwszym prezencikiem były kapcie (jak się to nazywa prawidłowo?,0),
dostałam je z okazji Bożego Narodzenia. Po kolacji, gdy zbiarałam się do domu
powiedziano (zakomunikowano,0) mi, że mam sobie je zostawić w ich domu,
żeby mieć tam w czym chodzić. Tyle widziałam swój prezencik,
bo chodził w nim każdy, mi się nie udało :D
A fajoskie były ;,0),0),0),0)
Teraz robimy qwiza ;,0)
Co dostałam w tym roku na imieninki od OMCT?
a,0) żółte serwetusie sztuk 6,
b,0) auto terenowe,
c,0) domek w górach.
-----------------------------
PS. zapomniałabym dodać, że wszystkie serwetusie zbieram w woreczku
foliowym i trzymam na dnie szafy. Kiedyś, jak już uzbieram ich bardzo dużo...
no własnie? jakies propozycje? ;DDD
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------