20:46 / 19.11.2002
link
komentarz (3) | hm ... ale głupi dzionek :(( tzn rano był nawet fajny ale teraz ... eh źle mi ... nie mam doła ale jest mi bardzo smutno ... jak zwylke chciałam zrobić coś pozytecznego ... coś dobre ... coś co mogło by uszcześliwić dwoje innych ludzi ... ale po rozmowie z jedną osobą tzn jush w połowie rozmowy zrezygnowałam ... poddałam sie ... Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że kiedyś walczyłam bym aby osiągnąć swój cel ... a teraz ... poddałam sie na sammym początku ... Ostatnio mój były przyjaciel, powiedział mi, że sę bardzo, ale to bardzo mocno zmieniłam ... fakt faktem wiem o tym, bo chciałam sie zmienic i mi sie to udało, lecz problem tkwi w tym, że ja uważam, że zmiana jest pozytywna a wszyscy wkoło, że negatywna ... a po tej dzisiejszej sprawie poprostu sama jush nie wiem ... zbładziłam ... jestem sama ... a w dodatq z dnia na dzień coraz bardziej odechciewa mi sie żyć ... hcem dobrze, a robie źle ... z twardej i pewnej siebie osoby stałam sie miekka, tchurzliwa i poddaje sie na starcie ... to poprostu ŻAŁOSNE ... ehh nie cem tak zyć chciałabym byc taka jak kiedyś tylko z pewnym zmianami ... lecz ... czy tak nie można ?! czy muszę wybrać tylko jedną osobe, nie mieszają 2-óch ze sobą ?! Okropne ...
Mam ochote sie napić .... i to pozrądnie ... najlepiej do utraty przytomności ... jednak na dziej picia bede musiała jeszcze troszke poczekać :( ehh a teraz by mi sie to chyba przydało ... wiem, że alkohol niczego nie zmieni, ale mi ulży i będzie mi lepiej ... poprostu chcem sie wyluzować ... za dużo stersu jest zemną ... nie moge sie skupić ... denerwuje sie z byle problemu ... nie rozumiem tego i chcem sie zmienić ale jak ... To takie trudne ... być dobra, trosliwą, uczuciową i pełną zycia dziewczyną a zarazem twarda i nie cofająą sie przed żadnych wyzwaniem ...
No cóż "ktoś" postawił mnie przed trudnym wyborem i trudnym momentem zycia, który albo przezywcięże i bede zyć tak jak chcem, albo sie załamie i skończe w wariatkowie ...
CzAs PoKaŻe .... WiArA tO pOdStAwA .... :,0) |
