12:33 / 22.11.2002 link komentarz (2) | Kolejny piatek (chyba najlepszy dzien w calym tygodniu!,0). Juz dosc dawno nie bylom mnie tu, dzis mam zamiar nadrobic nieco zaleglosci :,0)
Przegladam wlasnie stronke olimpiady, na ktorej podobno pojawilo sie cos interesujacego.
Niestety nie zakwalifikowano mnie na warsztaty (nie jade do Warszawy... :( ,0), za duzo chetnych...
Za to wybieram sie do poznania (na konkurs chemiczny, choc wlasciwie jakos bardziej do Poznania niz na konkurs,0), wiec moze bedzie okazja pogadac z Pawlem.
Przyszly tydzien zapowiada sie niezle :,0) Ma to byc tydzien pelen niespodzianek (zwlaszcza sroda :,0),0).
Ten nie byl taki straszny, no i wreszcie ruszylo moje ukochane kolko!
Ach...Niebezpiecznie jest tylko wracac z tego kółka...z Robertem... Za duzo wtedy mowie...I znow powtarza sie sytuacja z zeszlego roku...hmmm Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, nie wiem czy dobrze robie. Byc moze jestem slepa, albo nie widze tego czego nie chce. Czy nie chce...? Albo po prostu inni widza za duzo, widza to czego tak na prawde nie ma. Kolejna niewyjasniona sytuacja. Nie wiem co mam o tym myslec...
Za to z Dorotka jakos zaczyna byc OK, przynajmniej mnie sie tak wydaje. Moze ten Poznan stanie sie tez dobra okazja do zalagodzenia wszystkiego...?
Tyle sie naszukalam o Magdzie Sobolewskiej, a samam mam w domu jej testy :,0) Tego zdumiewajacego odkrycia dokonałam w pewna sobote zaraz po przebudzeniu sie :,0).
Jutro wybieram sie z cala ekipa do UG, wreszcie jakis relaks :,0) moze potem jeszcze na koncert...zobaczymy.
Denerwuje mnie tez jak ktos za zcesto udziela mi dobrych rad ( doktorych z reszta sam sie nie stosuje...,0). Jesli to chodzi o moje dobro...to co one Go obchodzi...?
Hmmm jak na razie tyle
|