I co i nic dzis nic nie bede pisal bo mi sie nie chce - a maluszek znowy do 20 w pracy KURWA.
I musze jeszcze jechac nie wiadomo po co za Warszawe - parszywe zycie.
Ale maluszkowi tez klody pod nogi - tragedia dobrze ze piatek i wolny weekend jutro przeglad Cliusia pare groszy przepadnie