to jest straszne... gdziekolwiek rybcia idzie... (nie ze mna,0) towarzyszy mi uczucie zazdrosci... jestem o nia tak zazdrosny ze chyba bardziej nie mozna byc... BO RYBCIA TO MOJ SKARB... i boje sie ze ktos mi ja odbierze... a to byloby straszne... eff... nawet boje sie myslec...