Ta ta z ewka mieli byc na 19.00, brat na 20.00, mija 20.00 a zaspanego taty, ktory mial dojechac z wawy nie ma, wiec dzwonie, bo sie martwie i zostalam poinformowana, ze wszyscy beda na 22.00 wiedza miedzy soba, ale nikt nie raczy mnie poinformowac kurwa.