odpoczełam troche. nabrałam jak narazie dystansu do moich znajomych. przemyslalam troche. i doszlam do smutnych wnioskow. ale jakos humor mi sie poprawil bo wyszlo to ze mnie wszystko. tam wsrod nieznanych sprzetow i ludzi bylo mi dobrze. wracam teraz do domu. i wraca mi tez tradycyjny humor. heh.