14:20 / 02.12.2002 link komentarz (0) | Wyszlam z domu i okazalo sie, ze na podjazdach wszystkich sasiadow stoja same balwanki. Balwanki okazaly sie byc samochodami. Ale przyznac musze, ze wygladaly bardziej balwankowato, niz niejeden z prawdziwych balwankow ulepionych przez dzieciaki na osiedlu.
Dzis wieczorem, jak wroce do domu tez sobie ulepie balwana. A co! Juz nawet odlozylam sobie marchewke, by mi nikt nie zjadl balwankowi nosa :>
* * *
W koncu nie poszlam na zlot depeszy w Hybrydach. Nie mialam sily. Perspektywa nocy z DM przyprawiala mnie o dreszcze-zlowieszcze. Zostalam w domu i po raz pierwszy od dawna poszlam spac jak czlowiek. Przed polnoca. I spalam non stop do 9.20.
Czyzby teoria, ze nalezy zasnac przed polnoca, bo wtedy orgaznim jeszcze produkuje melatonine byla prawdziwa? Hm. Musze przeprowadzic troche wiecej prob doswiadczenia. I zobaczymy.
np: Quarter - utwor numer 1 o tytule "_________"
|