02:32 / 09.12.2002 link komentarz (6) | Nie wiem co sie dzieje. Bardzo mnie to martwi i strasznie smuci. Moja tygrysiczka jest na cos BAAAARDZO vqrviona, a ja nie wiem na co i dlaczego i nie moge nic poradzic...
A ja tak bardzo nie chce zeby Jej bylo przykro, czy zle ogolnie. Kocham Ja i chce dla niej jak najlepiej, ale nie bede wstanie pomoc jesli nie bede znal przyczyny.
Kiedy Jej jest zle, smutno, to ja sie czuje tak samo nieszczesliwy...
Teraz wiem lepiej niz kiedykolwiek perzedtem:
Zyc bez mojej Tygrysiczki nie moge.
Dzien w ktorym Ja strace bedzie moim dniem ostatnim...
Ona jest moim powietrzem, ktorym co dzien oddycham,
A samotne moje noce sa najokrotnejszym moim czasem... |