19:47 / 11.12.2002 link komentarz (3) | eh ja wiedzialam ze dzisiejszy dzien bedzie przegrany. najperw prawie zaspalam i ledwo zdazylam na autobus. eh ale co z tego jak na sobieskiego sie rozkraczyl i sie zepsul a nastepny za 15 minutek :(( i co robic? zimno na dworku wiec z sobieskiego do szkolki na szarych trzeba bylo z buta isc wrrrr ale to daleko :/ no i oczywiscie sie spoznilam troche.troche :p
no oka w szkole eh nieciekawie bylo :/ a poznije jeszzce ten telefon :( wrrr. no ale juz do mne to dotarlo.bylam na zajeciach z pierwszej pomocy, wpadla przed chwlka Dominiczka i ja sie jakos trzymam. eh niech ten okropny dzien sie juz zakonczy :/ |