14:43 / 12.12.2002 link komentarz (2) | no i gdzie ta kasa na ktora od rana czekam? to wlasnie mysl, ktora mi przyswieca. Boze, jutro musze byc w pracy od 8 rano. To straszne tak wczesnie musiec wstawac. o 8 spotkanie z kontrahentem, o 9 z ksiegowa, o 11 z najgorszego rodzaju prezesem firmy tzw. zaprzyjaznionej. ale pomimo tego ze jutro jest 13 piatek, to zaczyna sie weekend. w sobote domowka, ale jutro jakis calonocny wypad na miasto. Dorwe mojego kumpla, zeby mi pomogl przetrwac do niedzieli, kiedy wroci wreszcie moje natchnienie. dzieki temu moze poniedziale bedzie lepszy niz zwykle. No i zamierzam wybrac sie na promocyjne piwko do restauracji. To niewiarygodne, duzy Heineken za 3 PLN! I jak tu sie nie upijac w poniedzialek? |