20:10 / 13.01.2003 link komentarz (1) | Poranna "schiza" i podrygiwanie w rytm "Snu o Warszawie" Niemena do obecnej godziny zdążyło już się wypalić. Jeszcze kilka takich dni i czeka mnie pokój bez klamek... Ale być może to tylko z powodu tego jutra-i-jutra-i-jutra-ijutra.
Niedługo będę miała WŁASNY egzemplarz WzW.
Jeszcze kilka dni. |