15:09 / 04.06.2003 link komentarz (2) | Nie będzie jednak piątki z historii, mimo wczorajszego, długotrwałego obcowania z podręcznikiem nie udało mi się dzisiaj omówić wymaganych zagadnień w sposób satysfakcjonujący profesora. Zawaliłem, przyznaję. O cechach systemu totalitarnego wiem więcej, niż powiedziałem. Trudno, piątka będzie za rok (jak już kupie sobie podręcznik, by na bieżąco go analizować,0), póki co muszę zadowolić się 4.
Plan działania na wakacje wygląda natomiast następująco: kompletuje wszystkie książki, od starożytności po współczesność, i sukcesywnie, dokładnie, ze zrozumieniem zapoznaje się z poszczególnymi faktami. Podarowałem sobie to wcześniej, teraz pora nadrobić, nie ma zmiłuj się. I proszę mi przypominać, w razie gdyby moja motywacja nie wykazywała się należytym natężeniem (czysta hipoteza,0).
Trafiłem ostatnio w TV na "Rower Błażeja", założeniem tego odcinka było wyjaśnić widzom, jak robić, w czasie wakacji i nie tylko, dobre zdjęcia. Zaproszono do studia pewnego młodego człowieka, którego przedstawiono jako fachowca w tej dziedzinie. Koleś nie dość, że siedział tam rozwalony jak pijak w knajpie po 5 piwach i żuł gumę, mówił z większym zniechęceniem niż uczniowie z mojej klasy przy tablicy, to jeszcze nie powiedział nic ponad to, co wie na temat robienia zdjęć każde dziecko. Dowiedziałem się na przykład, że są dwa rodzaje aparatów, kompaktowe i lustrzanki. Różnice? Cena. Innych fachowiec nie zna. Wie natomiast, że i tym i tym można zrobić dobre zdjęcie. Super. Jak dobrze sfotografować znajomych, by nie powychodzili za grubi? Znajomy musi się dać sfotografować. Potem prezenterka rysuje na kartce ludzką postać i pyta gościa, jak dobrze sfotografować ją z pomnikiem, gdzie ma ten pomnik umiejscowić? Fachowiec: nie wiem... z tyłu? Brawo. Już myślałem, że przed postacią, tak by jej nie było widać.
Program edukacyjny, nie ma co. Marudzący pod nosem oczywiste rzeczy typ w roli znawcy, prezenterzy przerywający każdą wypowiedź i wtrącający swoje dwa słowa, nie mniej oczywiste, no i oklaski za samą próbę zamknięcia kwestii "jak zrobić dobre zdjęcie" w paru zdaniach w ciągu 10 minut. Strata czasu.
|