Właśnie wróciłam ze szpitala... finał jest taki 4 szwy boląca ręka i głowa po narkozie...jak ja nie nawidze szpitali grrr.... ale cóż taki jest los...za to jutrzejszy dzień zapowiada się całkiem nieźle...
PS. PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ POZNAJE SIĘ W "BIEDZIE" ... - jaki to okrutne i prawdziwe... :(