Wczoraj zdechl moj szczur. Heh...
Noga od sie goi, ale mam w piecie szklo...
I to na tej samej... Na razie sprobuje je sama wyciagnac, ale jak nei da rady to bede musiala isc na pogotowie... a jak tak pogotowia nei lubie...
Na razie odpoczywam. Siedze w domu i leze caly czas w lozku.