15:35 / 11.07.2003 link komentarz (2) | Wczoraj moj wspolokator wyciagnal mi dwa kawalki, zostal jeden, ale gleboko skubany schowany... Dzisij wieczorem sie nim zajmiemy :-,0)[heh chociaz cos marudzi ze sie tego wolalby nie podejmowac... hmmm ale ja to i tak wole od szpitala]
Caly dzien spedzilismy na sprzataniu chaty :-,0)
Jest od razu lepiej :-,0) Najpierw mieszkanie a potem ja...
Znowu mialam koszmara w nocy... znowu mi sie snilo ze nie moge sie ruszyc bo cos mnie paralizuje... hmmm nei zbyt ciekawe uczucie. Mam nadzieje ze dzisiaj bedzie mi sie lepiej spalo w koncu... heh w takim czysciutkim pokoju na pewno :-,0) |