wszystko co dobre, to sie szybko konczy.... Wrocilismy z MAzur. Bylo fajnie. grill, karty, wodeczka, basen w Golebiewskim, "safari" wsrod poskich zwierzatek, fajne towarzystwo. Slowem bylo super. Troche tylko nasz gospodarz buraczyl, ale olac. Teraz spac.....