19:05 / 23.08.2003 link | W życiu chyba chodzi o to , żeby nie oglądać się na to , czy ktoś na Ciebie patrzy czy nie... Czy skrytykuje Twoje działania, a może zrobi kwaśną minę, bo nie spodoba mu się stul w jakim tańczysz... Wczoraj spróbowałam tego... Bilans jest zdecydowanie na plusie, bo oprócz tego , że się świetnie bawiłam poznałam sporo nowych ludzi, nauczyłam się grać w bilard i spaliłam full kalorii :P
Wczoraj miałam zbyt dobry humor, żeby przemyśleć wszystko , co ludzie do mnie mówili... Błąd... Dzisiaj starsznie żałuję tego, że powiedziałam za mało... Od rana zastanawiam się jak mogłam jej dogryźć... Nie nie, ja wcale nie jestem zawistna... Chodzi o to , że ona powiedziała coś , z czym ja się nie zgadzam... Coś , co mnie starsznie dotknęło...
Gdybym już wcześniej nie uświadomiła sobie, że niektórzy ludzie są głupi, mogłabym się zdziwić... Wasze niedoczekanie :,0)
|
|