biggus_dickus // odwiedzony 485585 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
23:42 / 05.09.2003
link
komentarz (1)
Wstalem sobie dzisiaj rekreacyjnie o godz. 12:30. Tak to jest jak sie siedzi przy komputerze do 3 w nocy:,0) Ledwo co wstalem, obejrzalem "nocna akcje" z drugiego filmu i poszedlem do roboty. Tam dzisiaj cos niebywalego. Przerozniste zapachy odchodzily. Hmm... kierowniczki nie ma, to pracownice harcuja hehe. Rosolki nie rosolki i inne takie. O godzinie 16 juz wszyscy (z wyjatkiem ochroniarza i mnie,0) opuscili swoje stanowiska i oddali sie degustacji, zapewne sowicie zakrapianej alkoholem. Nie, zeby mnie do nich ciagnelo, ale mogliby zaprosic na jednego. I tak bym odmowil, ale skoro juz z nimi pracuje, to z grzecznosci by nie zawadzilo zaprosic do grona pracownikow trzebnickiego POS-u jak to sie fachowo nazywa, a mnie i tak dalej nic ten skrot nie mowi. Srac na nich wszystkich:,0) Dzisiaj w TV obejrzalem "Gwiezdne Wojny" i jak zwykle sie poplakalem. Ilekroc ogladam ten film albo "Władcę Pierścieni" to wylewam z siebie lzy radosci, emocji, entuzjazmu. Po prostu emocjonalny orgazm.
Dzien zlecial mi dosc szybko, nie wypilem ani kropli coli ani pepsi (nie mowiac juz o piwie, od ktorego mam odwyk,0). Na wieczor polecam kawalek Owal/Emcedwa - "Ostatnia w nocy". Pelne odprezenie... zastanawiam sie, czy nie usadzic tego w filmie.