gotoxy::|[NLOG|main]|

()Wszystkie_wpisy()_____()Wpisy_z_tego_miesiaca()_____()20_ostatnich()
2001.10.11 20:00:00
link | komentarz (1)

Sprzatam cal mieszkanie. Rodzice zostawili kartke i taki syf, ze podlogi nie widac.

Zaczelam od kuchni. Myje naczynia.

Prawie zbilam dzbanek - czy ja juz pisalam, ze jestem potwornie niezdarna?

Dostalam zawalu serca. Zadzwonil budzik (milczeniem zaznacze, ze wskazywal 7:45, jest jedenasta,0), myslalam, ze to S. telefonuje. Ale znalazlam telefon, mama musiala go uzywac przed wyjsciem do pracy bo byl w koszu na brudna bielizne owiniety mokrym recznikiem.
Wyjelam suszarke z wanny.
Nie kopnal mnie prad - glupi, taka ladna okazje mial.
Zappomnialam zakrecic ode i leje sie od jakis dwoch minut, odkad to pisze.
Kuchnia czysta. Zostaly mi oba przedpokoje, duzy pokoj, moj pokoj, lazienka, kibelek, wyprowadzenie psa i niecala godzina do powrotu mamy. Jakies pomysly?