gotoxy::|[NLOG|main]| |
2001.10.11 20:06:00 |
link | komentarz (1) |
Jest rano. Wlasciwie to jedenasta. Umylam wlosy i w zyciu sie nie rozczesze. Czy jezeli wypije kawet to bedzie to sniadanie? Bo mama kazala mi koniecznie zjesz. Uznajmy, ze zjadlam. Obudzil mnie tata o szostej rano i z przestrachem skonstantowalam, ze chyba ta kawa z drugiej zaczela dzialac, bo nigdy nie zasne z powrotem. Udalo sie po jakiejs godzinie ogladania sufitu. Poza tym jestem pelna podejrzen. Od jakiegos czasu, kiedy klade sie po drugiej i w trojce leci muzyka, ktora lubie mniej (niz te, ktora lubie bardziej oczywiscie,0) wylaczam radio i wlaczam kjurowe Bloodflowers. I za kazdym razem, kiedy sie budze radio jest wlaczone. zawsze moge dzialac na nie podswiadomoscia. PSI forces: radio turn on about 4 am.when sleep mode: ON. To moze wszystko wyjasniac. Nie, nie jestem fanka X-Fajlsa. Jestem fanka Cow&Chicken, I'm weasel, Dexter's Lab, Johnny Bravo, Darii, Simpsonow i Strusia Pedziwiatra. Zreszta i tak nie mam teraz telewizora - wiec nie jestem fanka czegokolwiek medialno-wizualnego. Komputer sie nie liczy - to przyjaciel. Wyrwalam trzy kilo klakow. Jak tak dalej pojdzie to wylysieje, a jak mi wlosy wyschna to ide do biblioteki. Menu na dzisiaj: Walter Scott "Pani Jeziora" - porownanie faktow z Scotta i ich odbicia w Sapku, Tomasz Mann "Czarodziejska Gora" - wstyd sie przyznac, ale jeszcze nie czytalam. John dos Passos "Manhattan transfer" Kurt Vonnegut "Matka noc" Italo Calvino "Jesli zimowa noca podrozny" Thomas Pynchon - cokolwiek, nic jeszcze nie czytalam, Bulyczow - "Pupilek" Suskind - "Pachnidlo" |