22:35 / 26.09.2003 link komentarz (0) |
Kupiłam kawałek ciasta. Odkroiłam dla siebie cieniusieńki, prześwitujący kawałeczek. Resztę podzieliłam na pół. Jedną część położyłam Jackowi na talerzyku, drugą chciałam schować dla niego na potem. Nie zdążyłam otwrorzyć lodówki, kiedy usłyszałam pełen oburzenia głos:
- To niesprawiedliwe!! Będziesz miała więcej!! Masz natychmiast dać mi połowę tego najmniejszego kawałka!!!
|