18:50 / 08.10.2003 link komentarz (4) | Osz kurwa mac... pobudka o 6:30, zapierdol do pozna, kilkanascie kilometrow na piechote w najwiekszym deszczu i zimnie. Dzisiaj podobnie (pozniej wstalem, mniej robilem i nie lazilem w deszczu, a po prostu stalem i moklem,0). I tak kurwa do zajebania od kilku dni. Ja pierdole... momentami nie pamietam jak sie nazywam. Juz nawet nie mam sily sie smiac z niektorych ludzi. Ale niewazne. "Ważne jest to, żeby przestrzegać przepisów BHP... zwłaszcza na kolei !". Jeszcze jutro, piatek i weekend. Wolne. Odpoczynek. Czy aby napewno? Pewnie nie. Moja siora bedzie miala urodziny, wiec w hacjendzie zapewne bedzie niezly meksyk. Do tego znajomy ma mi przywiezc sprzet, to tez pewnie bedzie male zamieszanie z tego powodu. Nie wspominajac juz o tym, ze pewnie cos mi wypadnie, a i do szkoly musze sie przygotowac na nastepny tydzien, to tez troche czasu bede musial poswiecic. Ogolem wykurwiscie ciezki tydzien po takowym samym zeszlym. Strach pomyslec co bedzie w przyszlym... |