justynek//n-log home>>foto >>
2003.10.26 19:53:58
link|komentarz (4)
Chyba po kolei odpowiem na pytania, ktore pojawily sie pod moja nieobecnosc w komentarzach :-,0)
Po raz drugi ktos zapytal, co to znaczy "przystojny facet". Generalnie wyrocznia ze mnie taka, jak z motyla spadochron, wiec nie brac moich slow zbyt powaznie :-,0) Mowiac/piszac przystojny mam na mysli takiego, ktory na mnie osobiscie robi wrazenie... chociaz zasadniczo, pobieznie (hihi,0) zaden nie robi, bo mam swojego prywatnego przystojnego faceta :D Tak wiec prosze sie mnie nie pytac, czy przystojni sa bruneci, czy blondyni, poniewaz i tak powiem, ze bruneci, bo blondyni mnie nie ruszaja... zasadniczo :-,0)
Co do kamasutry. 'Zwykly', mialabym ilustrowac na podstawie zywych modeli? To by moglo byc interesujace :D
Kaja, dziekuje za maila.. tak.. wiem z grubsza, co mowi psychologia o osobach lubiacych kolor czerwony :-,0)
Malego ksiecia znam badzo dobrze... ale nie wiem, czy podjelabym sie ilustrowania tej ksiazki zwazywszy na wcale niezle ilustracje autora.
Bajka o Sinobrodym? Obilo mi sie o uszy... ale bardzo lekko, wiec opowiedzenie byloby wskazane :-,0)
Znalezienie Nescafe do trudnych misji nie nalezalo, ale i tak brawo :-,0)
A jesli chodzi o "Zaslubiny patykow", to czytalam... podobnie jak kilka innych ksiazek Carrola... ale chyba niewiele pamietam. Wniosek? Widocznie nie zrobily na mnie wielkiego wrazenia.
Czekam na wiecej ksiazkowych propozycji!!! Ostatnio kumpela polecila mi "Gre na wielu bebenkach" pani Tokarczuk. Przeczytamy - zobaczymy...

Nooo... sami widzicie, ze w komentarzach zajeloby to za duzo miejsca :-,0)