20:32 / 26.10.2003 link | Dobrywieczor. Czuje sie wspaniale. Jestem naprawde szczesliwy! Maja (bo tak tez ma na imie dama mojego serca, kobieta ktora kocham,0) pomogla mi pozytywnie spojrzec na zycie w warszawie. Tutaj jest zupelnie inaczej niz tam gdzie sie wychowalem...Ale zaczynam sie przyzwyczajac. Dzis bylismy razem w kinie. Wybralismy film "Godziny". Pograzeni w mroku sali kinowej moglismy bezprzerwy czule obejmowac sie i przytulac. Majka ma takie cieple dlonie. Cieple i miekkie niczym chusteczka babci Jozefinki. Jutro znow musze isc do szkoly. Nie przepadam za nia ale znowuz nie jest tak zle. Czuje ze bedac z Maja staje sie bardziej dojrzaly, odpowiedzialny... i mysle ze zaczynam dorownywac moim rowiesnikom. Wczesniej czulem sie gorszy. Jestem bardzo szczesliwy! POzdrawiam was kochani - Eustachy M. Olejniczuk |
|